W imprezie wzięło udział ponad 100 żeglarzy na 35 jednostkach pływających, w aż 5 klasach - OPTIMIST gr.A i gr.B, OMEGA, KORSARZ, JACHTY KABINOWE i OPEN (czyli grupa zrzeszająca wszystkie inne łódki).
Mimo ujemnej temperatury jeszcze w piątkową noc, w pierwszym dniu regat zawodników przywitała piękna, złota polska jesień. Lepszej pogody wymarzyć sobie nie można było! Wietrznie, słonecznie i ciepło. Jak na życzenie :)
Regaty wypadły bardzo profesjonalnie i tu ogromne ukłony dla świetnego i doświadczonego sędziego - Marka Gałaja, który pierwszy raz sędziował regaty na Zalewie Zemborzyckim, oraz Kasi Olesiejuk (już niebawem naszej drugiej sędziny żeglarskiej w Lublinie) i Kamili Maruszczak, którzy czuwali nad sprawnym przebiegiem procedur startowych i zapisem łódek wpływających na metę. Duże podziękowania także dla wszystkich osób, które pomogły imprezę zorganizować i dopilnowały by wszystko odbyło się bez problemów (tu między innymi ogromne buziaki dla Edyty Puźniak i dziewczyn, które spędziły dwa dni w biurze regat, odpowiadając na wszelkie pytania i pilnując przebiegu imprezy).
Sportowa rywalizacja pierwszego dnia odbyła się przy silniejszym wietrze, następnego przy lżejszym i mimo tak dużej ilości załóg obyło się bez protestów i większych szkód sprzętowych.
Bardzo dziękuję też naszym kolegom żeglarzom spoza Lublina, za to, że znaleźli czas i motywację by przejechać wiele kilometrów, współzawodniczyć i bawić się z nami w Lublinie!
Fotorelacja tym razem nie tylko z mojej ręki, gdyż jako zawodniczka nie mogłam sobie pozwolić na fotografowanie na wodzie. Sprzęt przekazałam Agnieszcze Józefowicz (DZIĘKI!!!), która przyjechała dopingować regaty aż z Warszawy. Zdjęcia na wodzie są jej autorstwa, ja dołożyłam tylko kilka groszy przy wyborze i obróbce graficznej.
Zanim jednak zdjęcia, przedstawiam wam wyniki:
No i obiecana fotorelacja:
Taka pogoda! Marzenie!
Uśmiechnięta i troszkę zestresowana pomysłodawczyni i główna organizatorka regat - Maja Mościcka
Sędzia główny - Marek Gałaj
Nieustraszeni WOPRowcy, którzy nieśli nam pomoc na wodzie :)
Pomocna dłoń organizatorki - Jerzy Czerwiński
Nasi najmłodsi regaciarze :)
Inauguracja regat i podniesienie bandery z lekkimi komplikacjami.
Sędziowska odprawa - Pan Marek opowiada nam jak bezpiecznie pływać i która klasa jakie trasy ma do pokonania.
Troszkę nagród :)
Obóz Korsarzy - niektórzy przemierzyli setki kilometrów by się z nami bawić!
To co każdy żeglarz powinien mieć w kieszeni ;)
No i świetny koncert zespołu KLANG :)
Muzyka porwała nas do wspólnej zabawy!
Drugi dzień regat, Agnieszka wkroczyła do akcji rejestrując piękne spinakery klasy Korsarz i nie tylko!
Relaks na wodzie!
I ja Was pozdrawiam! :)
Pan sędzia wraz z Kasią w akcji.
Niektórzy lekko zmęczeni odpoczywali w przerwach między biegami ;)
Baletnica na pokładzie - to wróży sukces!
A takie cudo robiło nam zdjęcia z powietrza!
Puchary, nagrody, dyplomy!
Najmłodsza kibicka ;)
Wyniki regat - to tu na lądzie zawsze największy tłok :)
Kilka słów przed dekoracją zwycięzców.
Zadowolony Pan Marek
I jeszcze parę słów od komandora YCPL
Pochwały dla naszych najmłodszych żeglarzy od sędziego to prawdziwa gratyfikacja warta więcej niż jakiekolwiek nagrody :)
I oto są! Zwycięzcy!
Oglądamy nagrody :)
Wywiady, autografy, wizyty w zakładach pracy :)
Oto i Agnieszka z prawdziwym wilkiem morskim :)
Oficjalne opuszczenie bandery i zakończenie imprezy...
Kpt. Ziemowit Barański także zaszczycił nas swoją obecnością :)
No i jedziemy do domu. Szkoda, szybko się skończyło... Oby takie regaty odbyły się także za rok!
Ale... z większą ilością załóg! :)
Dzięki serdeczne!